Dzięki umowie burmistrza Jacka Sochy z firmą Lidl i hojności klientów Lidla, dziś do magazynu przy Żwirki 30 dotarły artykuły dla uchodźców z Ukrainy. Od rana pracownicy Urzędu Miejskiego ds. zarządzania kryzysowego wraz z wolontariuszami pracowali przy segregowaniu i wydawaniu artykułów. - Takiej ilości produktów żywnościowych jeszcze
Magazyn przy ul. Żwirki 30, gdzie uchodźcy z Ukrainy mogą pobierać dary, będzie otwarty co drugą środę, począwszy od 4 maja, w godzinach 10.00 - 12.00 i 14.00 - 16.00. Urząd miasta przypomina, że dary pochodzą wyłącznie z dobrowolnych zbiórek mieszkańców i firm z terenu
Przy Żwirki jakiś czas temu uruchomiony został punkt pomocowy dla uchodźców z Ukrainy. Na początku wszystko kręciło się dobrze. Darów przybywało. Teraz – jak poinformowali nas czytelnicy – już tak dobrze nie jest. - Jako jedna z wielu, pomagam uchodźcom. Jeszcze niedawno miałam w domu ponad
Damian Niewiadomski, który jako kurier jeździ po Ozorkowie z przesyłkami, kilka dni temu wrócił z Ukrainy. Pojechał tam, aby razem z przyjaciółmi zawieźć dary potrzebującym Ukraińcom. Do Ozorkowa przyjechali z rodziną, która uciekła z Kijowa. - Najpierw nawiązaliśmy na miejscu w Ozorkowie kontakt z osobami, które
Dowiedzieliśmy się, że w tej chwili władze Ozorkowa analizują dwa miejsca w mieście, które można by przeznaczyć dla uchodźców. - Jeszcze nie chciałbym mówić o konkretnych lokalizacjach – usłyszeliśmy od burmistrza Jacka Sochy. - Trwają w tej sprawie końcowe ustalenia. Mogę zapewnić, że stworzenie takiego miejsca
Ponad 80 uchodźców – kobiet i dzieci, przybyło do Ozorkowa po ataku Rosji na Ukrainę. To liczba osób, które zgłosiły się do Urzędu Miejskiego; prawdopodobnie w Ozorkowie przebywa więcej osób, które uciekły z kraju ogarniętego wojną, ale nie zostały one jak dotąd zgłoszone do UM. W MDK
W serwisie zamieściliśmy niedawno informację o decyzji władz miasta i dyrekcji CSiR „Wodnik” w Ozorkowie o możliwości darmowego korzystania z miejscowego basenu dla uchodźców z Ukrainy. W sieci pojawiło się mnóstwo komentarzy. Niektórzy mieszkańcy krytykują decyzję. Twierdzą, że pomagać Ukraińcom trzeba, ale z umiarem. Oto niektóre
W mieście jest już kilkadziesiąt osób, które w ostatnich dniach dotarły do Polski, uciekając przed wojną. To kobiety z dziećmi i kilka starszych osób. Do Ozorkowa przyjechała z Charkowa m.in. pani Daria z 11-letnimi bliźniakami: Ewą i Renatem i z 82-letnią babcią Niną. Rodzinę ściągnęła do
