Świąteczne morsowanie w Ozorkowie!
Miłośnicy zimnych kąpieli – jak w każdą niedzielę – spotkali się nad zalewem. W internecie umieścili wpis: Święta, Świętami a w niedzielę morsowanie musi być
Miłośnicy zimnych kąpieli – jak w każdą niedzielę – spotkali się nad zalewem. W internecie umieścili wpis: Święta, Świętami a w niedzielę morsowanie musi być
Są dni, gdy ratownicy nad zalewem miejskim w Ozorkowie nudzą się niemiłosiernie. Na plaży nie ma ani jednego człowieka, nikt się nie kąpie. Już od kilku lat kąpielisko nie jest hitem letniego sezonu. W tym roku jest jeszcze gorzej. Nie można wypożyczyć sprzętu wodnego. Zarządzający zdecydowali
Jest prawie tak samo, jak w latach ubiegłych. Prawie, bo w tym sezonie letnim amatorzy rowerów wodnych lub kajaków sprzętu nie wypożyczą. Pogoda sprzyja wypoczynkowi nad wodą. Nad zalewem w Ozorkowie wielu mieszkańców spędza wolny czas. Cieszą się zwłaszcza najmłodsi. Jednak niektórzy ubolewają nad tym, że
Niedawno zakończyły się przygotowania pod kątem formalnym do rozpoczęcia tegorocznego sezonu kąpielowego nad zalewem w Ozorkowie. Łatwo nie było. Dyrektor CSiR „Wodnik” musiał przedłożyć szereg dokumentów i pism. Tuż przed rozpoczęciem sezonu przebadana zostanie jeszcze woda w zbiorniku. W tym roku jest inaczej. Wydaje się, że
Młodzież poczuła wiosnę. Do tego stopnia, że oddaje się miłosnym igraszkom pod chmurką. Na alejkach – głównie przy ławkach, a także w pobliżu jazu leży sporo prezerwatyw. Jest też mnóstwo pustych butelek po wypitym alkoholu. Starsi mieszkańcy, odwiedzający to miejsce, kręcą głowami. - Człowiek chce sobie odpocząć,
Głównie pływa w drugim zbiorniku, oddalonym od drogi i plaży. Tam łabędź ma spokój, choć nie brakuje mieszkańców chcących z bliska zobaczyć pięknego ptaka. - Nie jest zbyt ufny – powiedziała nam pani Ewa, która nad zalew przyszła z suchą bułką. - Nie podpływa do brzegu,