Po godzinie 2 w nocy w hali produkcyjno – magazynowej na Adamówku w Ozorkowie (na terenie strefy ekonomicznej) wybuchł ogień. Pracownicy – 33 osoby – przed przyjazdem jednostek straży pożarnej opuścili płonący budynek. Na szczęście, nikt nie został poszkodowany. Pożar wybuchł w części produkcyjnej wanien akrylowych
Dziś rano, przy ul. Wyszyńskiego, doszło do groźnego pożaru zakładu włókienniczego. Kłęby czarnego dymu było widać z daleka. Z przyległego budynku ewakuowano 20 lokatorów. Z ogniem walczyło aż 21 jednostek państwowej i ochotniczej straży pożarnej. Na szczęście, nikt nie ucierpiał. Pożar został już opanowany. Trwa dogaszanie. -
Tuż przed północą zaczęło iskrzyć w skrzynce elektrycznej w mieszkaniu jednego z bloków na osiedlu przy ul. Bema w Ozorkowie. Z licznika zaczęły wydobywać się iskry. Na Bema pojechali strażacy z miejscowej OSP i państwowej jednostki. Po dojeździe na miejsce, działania strażaków polegały na odcięciu dopływu
47-letni zduńskowolanin wszczął awanturę w Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie. Groził, że podpali pracownice, a także budynek. Do dyżurnego zduńskowolskiej komendy wpłynęło zawiadomienie, że do Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Zduńskiej Woli przyszedł 47-letni mężczyzna. Był pobudzony i słowny agresywnie wobec dwóch pracownic. Jego niezadowolenie dotyczyło tego,
Lokatorzy kamienicy przy Wyszyńskiego w Ozorkowie z ogromnym niepokojem obserwowali akcję gaszenia drewnianej komórki, która przylegała do blaszanych garaży. Tylko dzięki szybkiej akcji strażaków udało się nie dopuścić do rozprzestrzenienia się ognia. Samochody ocalały. https://www.youtube.com/watch?v=K3ze1IHwc_U
Lokatorzy kamienicy przy Wyszyńskiego w Ozorkowie z ogromnym niepokojem obserwowali akcję gaszenia drewnianej komórki, która przylegała do blaszanych garaży. Tylko dzięki szybkiej akcji strażaków udało się nie dopuścić do rozprzestrzenienia się ognia. Samochody ocalały. Jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć, pożar wybuchł z powodu bezmyślności amatorów
Siedem jednostek straży pożarnej - dwie z Ozorkowa, dwie ze Zgierza i OSP - gasiło byłą tkalnię upadłego zakładu Morfeo przy Łęczyckiej. Kłęby czarnego dymu było widać z daleka. - Według wstępnych ustaleń ogień został zaprószony przez pracowników, którzy kładli papę - informuje st. kpt.
Tuż przed godz. 22 wybuchł pożar przy ul. Tartacznej 2. Na terenie tartaku z ogniem walczyło siedem zastępów straży pożarnej – trzy jednostki państwowe i cztery OSP. Zapaliła się wiata z drewnem i dwoma trakami taśmowymi. Trwa wyjaśnianie przyczyn pożaru i szacowanie strat.
Strażacy z Ozorkowa ostatnio często wyjeżdżają do palącej się trawy. Czy niedawny pożar przy trasie krajowej to celowe podpalenie? W akcji wzięły udział dwa wozy strażackie. Na miejsce strażacy przyjechali szybko, nie doszło do rozprzestrzenienia się ognia. - Raczej nie było to celowe podpalenie. Moim zdaniem raczej
