Fajnie byłoby pójść do kina w Ozorkowie – mówią młodzi mieszkańcy

Co jakiś czas odżywa dyskusja o Kinie Ludowym. Nie da się ukryć, że w mieście nie brakuje miłośników „dziesiątej muzy”. Już od wielu lat trwa dyskusja, czy w Ozorkowie będzie można kiedykolwiek wybrać się na seans.

Kilka lat temu były próby reaktywacji kina, jednak przedsiębiorca z Łodzi, po hucznych zapowiedziach, nie zdołał poprowadzić kinowego interesu. Budynek, w którym mieści się kino, z roku na rok popada w coraz większą ruinę.

Nieruchomość jest własnością Kościoła. Proboszcz miejscowej parafii nie ma nic przeciwko temu, aby budynek dzierżawiło miasto, a kino w końcu odżyło.

Jakie jest spojrzenie na ten temat ze strony urzędu miasta?

„Nieruchomość należy do archidiecezji łódzkiej. Jeśli miasto miałoby przejąć budynek i w niego zainwestować, to nie na zasadach dzierżawy, tylko po uzyskaniu tytułu własności. Kuria, jak dotąd, nie wystąpiła do miasta w tej sprawie” – czytamy w odpowiedzi magistratu.